Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam
Na początku chciałbym przywitać się ze wszytskimi gdyż jest to mój pierwszy post na forum
A teraz przechodze do rzeczy od ładnych kilku tygodni zaczołem sie interesować tematem mew, znalazłem pewną lokalizacje niestety nie zrobiłem zdjeć(przy najbliższej okazji zrobie kilka fotek).
Na rzece znajduje sie jaz w obecnej chwili nie uzywany kiedys działały w tym miejscu dwa młyny po obu stronach rzeki. I teraz w zwiazku z tym moje pytanie spad jest tam ok 2m a w obecnej chwili przepływa tam ok 5m3 wody(wartości są podane na oko nie dokonywałem jakiś szczególnych pomiarów a patyk na wodzie) czy opłaca się interesować tym miejscem i ile ok kw można wyciągnąć z tego miejsca
Ps wiem że tego typu pytań na forum jest pełno ale mimowszystko prosze o wyrozumiałość

z kalkulatora (menu po lewej stronie)wychodzi ok 80 kW przy podanych parametrach

wiem ale chodzi mi o to ile realnie sie da wyciągnąć albo na ile mozna ufać temu kalkulatorowi

bardziej ile moza ufac (stalosc) przeplywowi wody oraz turbinie

W obecnej chwili w na niektórych rzekach są stany wysokie a więc z tych 5m3/s może się okazać że średnio w roku jest 2 m3/s a to już nie 80 kW a tylko około 30.
Może jakaś dokumentacja po młynach została - poszukaj może znajdziesz jaki tam był francis zainstalowan to bardzo pomoże. A tak wogóle to poszukaj po krzakch może jeszcze tam turbina gdzieś leży.

<lol> Dobre dobre

Odnosnie pytania.

Lokalizacja wydaje sie ciekawa. Ja bym to jednak uzaleznil dokladnie od twgo co pisze Wodniak, czyli od tego, iz mamy teraz "pore mokra" i w wiekszosci rzek stan wod jest podniesiony.
Ja mam inne pytanie, czyja wlasnoscia jest ten jaz? Czy w gre wchodzi dzierzawa? Czy kupno? Bo jesli dzierzawa..to przeciez nawet niech da te 30kw to bedziesz zadowolony, natomiast jesli to wlasciciel prywatny to zalezy ile zazyczy sobie za ten obiekt.

Pozdrawiam
J.

_________________
"Światem rządza głupi,gnuśni i występni"-Dante Alighieri

GG: 3708469
Skype: Flooderek

Nawte nie wiem czy musze szukac po krzakach bo w obecenj chwili komory po turbinie są tak zamulone ze turbina może tam cały czas być zakopana w piachu.
Narazie nie mam czasu ale muszę skoczyć do gminy bo z tego co się orientuję to ostatnim właścicielem młynów była gmina to po wizycie powinienem się czegoś więcej dowiedzieć. A nie chcę pytać narazie miejscowych odnośnie młyna bo narazie nie chce siać paniki na wsi bo jeszce wyjdzie tak ze zanim się czegokolwiek dowiem to już beda protestowac.
A jeszce jedno pytanie bo transformator znajduje sie w odleglosci ok 1km ale od mlyna idze do transformatora dość gruby przewód który najprawdopodobniej przesyłał prąd do młyna kiedy to w ostatnich latach pracował na prąd i czy można sie dogadać z ZE tak zeby wykozystac ten kabel A jeśli nie to mniejwiecej ile kosztowalo by przeciagnięcie takiego kabla i przyłaczenie do sieci

przy takiej mocy moga przylaczyc do sieci NN czyli 0,4 kV. Oczywiscie mozna sie porozumiec w sprawie przylaczenia do kabla ktory byl zasilany mlyn

Piszać poszukaj w krzakach miałem na myśli pozostałości po młynie.

Literówka - miało być "Pisząc"

oj ciekawie się zapowiada z tymi "krzakami" miałem podobną sytuację, wystarczyło dwa stary mułu jakieś 10t na łopatach i turbinka się znalazła
takie namulisko kapitalnie konserwuje.

_________________
Ciężko jest lekko żyć