Regulator - ok - ale bardzo dobrze zaprogramowany przez kogoś co orientuje sie w zagadnieniach pracy generatorów asynchronicznych - to nie to samo co silnik !!! - takich ludzi jest niewiele......
Koniecznie  jeszcze wskazany jest przekaźnik nadzorczy czestotliwosci - przy wzroscie f ponad 1 % powinien wyłaczyć wszystko - a conajmniej  całą baterie kondensatorów - bo od niej zalezy czy narazimy  ( się - no i sasiadów) na "niemiłe "kuku".... 
 
 
Regulator sam raczej nie zapewni  ochrony  przepieciowej zwiazanej z chwilowym przekompensowaniem - działa on z wiekszą lub mniejsza zwłoką  . W zasadzie należało by go ustawic w ten sposób coby zrzucał  stopnie w trybie natychmiastowym po wykryciu przekompensowania ( o ile nie mamy  nadzoru częstotliwosci).