Generator  asynchroniczny ma tą własciwość ,ze dla oddania  mocy czynnej potrzebuje pobrać z sieci moc bierną ( indukcyjną) która kompensuje się mocą też bierną lecz pojemnościową .
Na biegu luzem do kompensacji potrzebuje  40%  wartości mocy znamionowej - i tak  maszyna 100kW - bedzie na luzie potrzebować do kompensacji  40% tej wartości - czyli 40kVAr (kilovarów mocy biernej pojemnosciowej). Przy wzroście obciazenia  do 50% Pn  -  Q rosnie do ~ 55% - czyli  55kVar  a przy  obciazeniu 100% -  Q  ~ 70% czyli  70kVAr.
Koledzy  -  nie dziadować . Baterie kondensatorów  35kVar z regulatorem  mocy biernej mozna złożyć już za  1800 zł ( i to taką wypaśną...) z regulatorem 5 stopniowym  np. DCRK5 (firmy  LovatoElectric  - sam sie programuje i mierzy stopnie), stycznikami kondensatorowymi z ograniczeniem prądu załączania np. BF12K  i kondensatorami  np. ZEZ SILKO. Dokładac kondensatorów tez później mozna ( np. zrównoleglić 2 szt.......) kazdy kondensator musi byc zabezpieczony bezpiecznikami dobranymi do jego mocy ( spoko wystarczą zwykłe topikowe)
Policzcie sobie ile ZE kasuje Was za moc bierną..........PS: kompensacja mocy biernej w  silniku a prądnicy różni się tym ,że w pracy silnikowej  zmniejsza sie moc kondensatorów w miare wzrostu obciążenia silnika , a w prądnicy dokładnie na odwrót.........
PS2 : Bateria kondensatorów winna być włączona  w momencie  tuż po obciążeniu generatora a odstawiona przed jego odłaczeniem z sieci.
Niebezpieczenstwo jest takie ,że przy zrzuceniu obciażenia czynnego generator bedzie miał tendecje do rozbiegania się  a włączona bateria może spowodować  wystąpienie zjawiska rezonansu prądów .
 W skarajnym przypadku moze nastąpić uszkodzenie uzwojeń z przegrzania lub przebicia napieciowego - nie wspominam o zagrozeniu dla obsługi.
Pamietajcie ,ze zawsze  gdy generator się obraca moze na jego zaciskach wystąpić napięcie ( wzbudzenie od magnetyzmu szczatkowego lub  skutek pozostawienia kondensatorów ).
Pamietajcie tez ,że baterją kondensatorów nie mozna się bawić  - ( właczac i wyłączać raz za razem) - kondensatory muszą się rozładować samoistnie lub  przez oporniki rozładowcze . Trwa to od kilku seekund do nawet kilkunastu minut.
Właczenie nierozładowanego kondensatora na sieć moze spowodowac jego uszkodzenie lub wybicie zabezpieczeń.
To co pisze to jest tak w największym moźliwym uproszczeniu coby nie zaciemniać jakimiś  wzorami , wykresami, całkami czy innymi rachunkami urojonymi............ 
 
  