Lcf_ napisał(a):
[Jesli chodzi Wam o ten 12 miesieczny pomiar na maszcie 40m (lub 50, 60m) z umieszczeniem czujnikow na 3 roznych wysokosciach, to osobiscie nie znam nikogo kto dokonywalby tego pomiaru. Te wieksze firmy fakt robia jakies pomiary, ale takie przyblizone, zreszta oni na oko wiedza czy warto stawiac w tym miejscu wiatrac czy tez nie. Z tego co wiem to wyniki tych pomiarow potrzebne sa do kredytu i do doplat z UE, ale to kazda firma da ci takie wyniki pomiaru z glowy

, zeby tylko odpowiedni swistek byl.
Jesli sie myle to mnie poprawcie, ale jak mowe, pisze na podstwie info od znajomych ktorzy maja EW.
Osoba ktora nie robila pomiarow to ekonomiczny szaleniec jak mozna cos budowac nie majac rozeznania ile bedzie sie porodukowalo energii oraz czy turbulencja nie uszkodzi elektorownii. Najbardziej smieszy mnie jedna firma ktora twierdzi ze nie potrzeba robic pomiarow tylko mozna postawic elektrownie czyli zrobic przylacze, zalatwic papiery wybudowac fundament i zainstalowac elektrownie. Pomiary na roznych wysokosciach robi sie w celu okreslenia profilu wiatru czyli o ile wzrasta predkosc wiatru na okreslonej wysokosci czyli jaka jest predkosc wiatru na wys 40 a jaka na 50 m jesli roznica w predkosci jest duza to ekonomicznie oplaca sie stawiac wyzej czyli bedzie wiecej wyprodukowanej energii.
Nikt nie robi przyblizonych pomiarow blad pomiaru musi byc mniej niz 0,2 % !!! policz ile bedzie to energii przy farmie 20 MW a przeciez jest to mala farma na zachodzie buduje sie w setkach MW. Nie po to wydaja 1,5 m $ na pomiar na morzu aby miec wyniki z ksiezyca
Z okresleniem czy na danym terenie oplaca sie budowac mozna samemu okreslic wstepnie na podstawie drzew (dokladnosc +- 3 m/s).
Sprawdz na krzywej ile sr. produkuje w ciagu roku el przy 4 a ile przy 9 m/s. Osoba ktora dostanie kredyt bo bedzie myslal ze wyprodukuje wiecej a faktycznie mniej. Przychod bedzie mniejszy, kredyt nie splacony bank kladzie reke na el. - klapa, bankrut.