Nie sposób się nie zgodzić. Niestety nie wszystko można tutaj podciągnąć pod ośkę z taczek

Taki np pierścień sterujący aparatem, jest spory i nietypowy, choć może tokarz łyknąłby tekst że karuzelę dzieciom robię

))
Tak serio to potrzebuję wykonać regenerację dolnego pierścienia osadczego, pierścienia sterującego oraz górnego pierścienia turbiny a także uszczelnienie i przetoczenie wirnika ponieważ lekko bije. Przy okazji łopatki i ośki ale to najmniejszy problem. Zgryza mam też z deklem na turbinie, jest tylko luźno kładziony na górny pierścień, żadnych śrub czy mocowań, co prawda zachodzi na rant na pierścieniu ale jednak mam wrażenie że panewka zamiast trzymać wał, trzyma klapę, generalnie jej zatarcie spowodowało by obracanie się całej klapy.
Tak więc nie bardzo da się to wszystko zrobić w okolicznych "warsztatach" czy tokarniach, a tym bardziej samodzielnie. Ważna jest też długość przestoju, a samodzielne dłubanie znając życie przeciągnie się bardzo. Na samodzielny remont będę miał drugą turbinę, w znacznie bardziej opłakanym stanie, ale ta pierwsza musi dość szybko ruszyć z kopyta.