Witam wszystkich.
Podzielam zdanie e-11. Z tym, że najbardziej optymalne rozwiązanie to dobrze wykonana automatyka z powiadomieniem o awarii plus obsługa - nie musi wtedy być wykwalifikowana, bo system automatyki może Cię powiadomić o przyczynie awarii, a obsługa ograniczy się tylko do usunięcia drobnej przyczyny awarii (skasowanie jakiegoś zabezpieczenia, potwierdzenie awarii, itp.), skontrolowania pracy MEW 1 raz na dobę lub rzadziej (chyba, że to były właściciel młyna, który mieszka obok). Grubsze awarie mechaniczne i elektryczne i tak Ty musisz usunąć. Koszt "wynajęcia" takiej niewykwalifikowanej obsługi jest dużo niższy no i nie jest łatwo znaleźć człowieka z doświadczeniem mechanicznym i elektrycznym na wiosce. Chyba, że masz na tyle dużą MEW, że jest Cie stać zatrudnić etatową obsługę. Zrobiłem automatykę na takiej MEW na Mazurach o mocy zainstalowanej 3x80kW. Pomimo wykonania dosyć rozbudowanej automatyki (odstawienie turbozespołu przy awarii, powiadomienie właściciela o awarii na tel. komórkowy) właściciel nie zrezygnował z całodobowej obsługi (automatyka pomaga szybciej diagnozować przyczynę awarii i poprawia bezpieczeństwo maszyn). Wszystko jak zwykle zależy od kasy - wzajemnych relacjach kosztów automatyki i zatrudnienia obsługi.
Pozdrawiam
