Budowniczy-amator napisał(a):
majster a co masz na myśli mówiąc że to strata czasu i kasy?
pozdro
Cz.

Tu masz analizę , tego co można mieć na mysli:
"Ptaszek sobie frunie z dala,
żaba dupę w wodzie moczy,
w górze słońce zapierdala.
Kórwa, co za dzień uroczy!!!"
Analiza :
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z
równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje
głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go
kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we
współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca przyroda.
Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby
jest pretekstem do euforii. Zapierdalające inne stworzenia sugerują
wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy obudził się z otchłani zimy.
Puenta liryki jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. Liryczne JA
personifikuje słońce. W słowie "zapierdala" oddaje szybkość i
złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie
może "zapierdalać" senso stricte. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów,
których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej
więzi ze społeczeństwem. Prawdopodobnie autor chciał się tym utworem
odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł za poświecenie i trud
włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. Szkoda, że tak
mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju.
A jak jeszcze nie wiesz to wal jak w dym do Narka.
Pozdrawiam Szam