Małe Elektrownie Wodne - Forum społeczności

Witam,

czy jest jakaś zależność między tymi dwoma sprawami? Czy przy zmianie przełożenia, przy zwiększonej średnicy koła na wale turbiny należy spodziewać się, że turbina łyknie mniej wody?

Pozdrawiam

Jezli zwiekrzysz srednice kola na wale turbiny to zmniejszysz jej obroty tym samym najprawdopodobniej turbina lyknie wiecej wody
takie jest moje doswiadczenie
jeszcze jedno pewnie duzo zalezy od przekroczonych wartoci

_________________
Ciężko jest lekko żyć

Moim zdaniem przy zmniejszeniu obrotów łyknie mniej wody.

_________________
Nigdy nie myśl że ktoś inny jest głupszy od Ciebie.

Wiecie, może i nie jestem specjalistą w tym temacie ale uważam:

1) Jeśli moc silnika jest mniejsza niż teoretyczna moc turbiny w lokalizacji - obroty turbiny się nie zmienią w ogóle, a tym samym przełyk. Zmienią się najwyżej obroty silnika, które oczywiście się zwiększą.

2) Jeśli moc silnika jest większa od teoretycznej mocy turbiny, to rzeczywiście obroty wirnika spadną.

3) Jeśli zmniejszą się obroty wirnika, przepływ się zmniejszy - tak jak pisał PKi.


Od razu zaznaczam, że nie jestem wyrocznią w tej sprawie. Pozdrawiam!

_________________
"Światem rządza głupi,gnuśni i występni"-Dante Alighieri

GG: 3708469
Skype: Flooderek

przytocze skrajny rzypadek
po odpadnieciu stycznika geneatora (moja) turbia rozbiega sie o do okolo 1.8 wartosci jej pracy natomiast poziom wody w silosie podnosi sie co oznacza ze przelyk zmniejsza sie wyraznie
kilka razy kombinowalem przy przelozeniach ale zawsze jak chcialem zaoszczedzic to stracilem maszna musi dostac swoje i tyle
zaznaczam ze sie nie znam tylko opisuje wlasne doswiadczenia
pozdrawiam

_________________
Ciężko jest lekko żyć

GrzecheM, jaką masz turbnę? Ja mam smigłówkę. Byłem przekonany, że jak zwiększę przełożenie to zaoszczędzę trochę wody, ale teraz mam wątpliwości, choć chciałbym, żeby było tak jak pisze PKI... Jak zmienię przełożenie to dam znać co i jak się zmieniło.
Dziękuję

Turbina musi pracować na określonych obrotach ani małych ani dużych czyli nie może pracować na kątach krytycznych dlatego stosuje się regulację łopat turbiny.

Moja śmiglówka nie ma regulacji, nie znam optymalnych, właściwych obrotów, a bardzo bym chciał je znać.....

mam frncisa to pewnie ma znaczenie dosc szybki pod obciazeniem kreci sie 190 o/min na pusto 340 o/min
radek ma racje obroty sa najwazniejsze i wiem jaki to bul z ich ustaleniem
najlepiej jest kombinowac z malym kolem ale jesli sie nie myle to twoje jest juz i tak dosc male
moze zastosuj przekladnie posrednia zamiast pakowac sie w wieksze koszty z duzym kolem
powiedz jakie masz rozmiary kol i rodzaj napedu no i moc do przeniesienia
pozdrawiam

_________________
Ciężko jest lekko żyć

Sasza, o ile pamiętam twoja MEW-ka ma małą retencję. Nie wiem więc czemu kombinujesz z oszczędzaniem wody. Będzie się ona po prostu częściej właczać i wyłaczać, chyba że nie masz automatyki od poziomu Bardziej zadbaj o to, żeby osiągnąć największą sprawność układu mechanicznego przekazania mocy. W Twoim przypadku będzie to ingerencja jedynie w przełożenie (małe koło). W innych przypadkach można regulować otwarciem aparatu kierownicy lub kątem nachylenia łopat wirnika lub też obydwoma parametrami jednocześnie tylko w sposób skorelowany, tzn. istnieje wzajemna zależność pomiędzy tymi ustawieniami, która gwarantuje max. sprawność, czyli max. moc przy danym przełyku wody. Wracając do Twojego koła. Można w Twoim wypadku (bo masz retencję) zdjąć doświadczalnie ch-kę zależności mocy od przełożenia przy stałym (to ważne) spadzie. Najlepsze byłyby do tego wody trochę większe od przełyku twojej turbiny. Woda, która lekko przeleje się przez jaz zapewni stały poziom wody dolnej i jednocześnie łatwo zaobserwujesz i utrzymasz wodę górną. Do rzeczy. Dotaczasz u tokarza koło pasowe na generatorze z taniego materiału (np. kręgielit - jest wystarczająco twardy, nawet twarde drewno się nadaje). Zapuszczasz MEW-kę i sprawdzasz moc lub prąd. Staczasz koło o określony wymiar i znów puszczasz ... i tak do wartości min. średnicy lub dużego spadku mocy. Pagórek na ch-ce to twoje obroty optymalne. To nie jest wywód teoretyczny, znam gości, który tak zrobił (też możecie go poznać na planowany zjeździe ). W ten sposób nawet błedy obliczeniowe projektantów jesteście w stanie wyłapać. Bo przecież mogło ciś się zmienić - np. spadek użyteczny w rzeczywistości jest mniejszy lub większy. To najlepsza i co ważne tania metoda. Jedyny warunek utrzymać stałe warunki w eksperymencie - a więc spad. W ten sposób można zdjąć ch-kę każdej turbiny, nawet pełnego kaplana. Trzeba wtedy mierzyć zależności mocy od kąta otwarcia łopat wirnika przy stałych parametrach: spad, otwarcie AK. Następnie przy kolejnym otwarciu AK .. itd. Dla wyznaczenie ch-ki przełyku w funkcji otwarcia AK lub kąta otw. łopat wirnika potrzebujecie rzetelny pomiar przepływu, jeśli dysponuje ktoś kanałem o jakomś regularnym kształcie (rura, kanał betonowy), to też się da to wyznaczyć.

Cz. I to jest to! Czytelny, łatwy do inerpretacji, rzemieśliczny, a co najważniejsze obiektywny pomiar, szczególnie przydatny przy jednej turbinie.

Pozdrawiam Szam

To jest odpowiedź brawo dla Atomatyka

Serdecznie dziękuję koledze Automatykowi, małe koło na wale generatora mam tak małe, że już mniejsze być nie może, do eksperymatnu się nie nadaję, muszę dać większe na wał turbiny i generatora i dopiero potem staczać....
A automatykę poziomu wody mam