Po wielu miesiacach poszukiwania lokalizacji pod mew, mam jedna wmiare ciekawa, szału nie ma, ale najrozsadniejsza lokalizacja jaka spotkalem jak narazie. Sytuacja wyglada w ten sposob wystapilem o opinie o warunkach technicznych budowy mew w tym miejscu, otrzymalem odpowiedz ze sredni przeplyw w tym miejscu to 4,4 , chociaz niby w internecie sa informacje o 6, ale pewnie podali ta wersje z prawdopodobienstwem 80%, no i spadek sredni niestety tylko 1,1 m. Zasadniczo gdyby jaz ten byl w rekach prywatnych i ktos chcialby za niego grube pieniadze napewno odrzucilbym ta oferte, natomiast tym jazem zarzadza zarzad rzek, a dzierzawa bylaby smiesznie tania. No i chodza mi mysli po glowie zeby zrobic spieptrzenie do 1m i uniknac pozwolenia na budowe. MOc elektrowni byla by wtedy jakies 35 kw, mozna by zainstalowac nawet te 45 na wersje 6 m3 przeplywu bo takie info jest w necie dla tej rzeki. Zasadniczo nie jest to taka skala inwestycji jaka chcialem zrobic, no ale coz zycie weryfikuje nasze plany

. No i teraz do sedna sprawy, co o tym myslicie, czy warto bawic sie z tak malym spadeczkiem ale duza iloscia wody. No i jakie teraz podjac kroki prawne, dyrektor zarzadu zlewni, mowil zebym wystapil o pozwolenie wodno prawne, a dopiero pozniej o dzierzawe ale czy jesli rozwazam pietrzenie rzeki do 1m musze to zawrzec we wniosku? Czy np pozwola mi pietrzyc na 1,1 czy tam ciut wiecej, a ja i tak moge sobie potem pietrzyc do 1m i nie potrzebowac pozwolenia na budowe? Kolejna sprawa, w rozwazanym miejscu nie ma w tym momencie zastaw, jesli zablokuje rzeke to automatycznie pewnie beda wymagali ode mnie przeplawki dla ryb, ale 1km dalej w dol rzeki, znajduje sie inna starsza elektrownia bez przeplawki, czy nie bedzie to glupie jak we wniosku o wydanie pozwolenia wodnoprawnego powolam sie na odpowiedni przepis o budowie przeplawki a potem stwierdze ze budowa przeplawki w tym miejscu jest bezcelowa bo dalej znajduje sie elektrownia i odbudowa tego spietrzenia nie wplynie na migracje ryb? Jakie sa kolejne kroki prawne? Najpierw wniosek do wojta gimny o uzyskanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu lub wypisu z miejscowego planu zagospodarowania terenu oraz decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji potem trzeba znalezc fachowca od operatu wodno prawnego? a a potem dopiero wniosek o pozwolenie wodno prawne? Moglby ktos polecic dobrego fachowca od operatow za rozsadna cene w woj mazowieckim? Dziekuje za doczytanie moich wypocin do konca
