Witam
HIHI mój kanał się załapał. Oczywiście projektowanie kanału to całkeim poważna sztuka. Zależy od mnóstwa parametrów i to nie tylko hydraulicznych (gdzie należy uwzględniać nie tylko przepływ normalny i maksymalny, ale i minimalny - żeby piasek nie osiadał), uderzeń hydraulicznych (długość kanału), ale i warunków gruntowych (osiadanie, wymiany gruntu,itp), ukształtowania terenu (kąty wlotu, wylotu, itp - tu zresztą sam zawaliłem sprawę, mogłem to lepiej zrobić

), przejazdów nad kanałe pojazdami, a nawet kosztów materiału i robocizny. Dla wariantu na zdjęciu rozważane były rury dużych średnic (zarówno stal jak i PEHD i żywicowe) oraz beton. Beton wygrał po prostu cenowo. Kształt kanału - zależy czy otwarty, czy zamknięty. Dla otwartych - z moich doświadczeń (nie elektrownianych, tylko hydrotechnicznych) zwykle wygrywał, przy własnym terenie kształt trapezowy. Ale to zależy od zagłębienia w gruncie. Można nawet pokusić się o zmianę rozmiaru kanału w zależności od wykładziny ścian i dna (inna szorstkość i dopuszczalne prędkości przepływu). Np. mając robotę płytko i na własnym tereni, bez mostków i innych przejazdów, a dysponując tanią koparką- duży kanał o niskiej prędkości. Teren ciasny - mały kanał, a niskie opory ścian i dna (wykładziny chemiczne) i dzieki temu duża prędkość.
Więc nie da sie moim zdaniem WIARYGODNIE podać ceny kanału nie znając uwarunkowań lokalnych..
Pozdrawiam
Maciek
PS. Ja wróciłem do życia elektrownianego, a budowa znów ruszyła

Zdjęcia niebawem
